Szkoła Podstawowa nr 80 świętuje z Nową Hutą

Piknikiem rodzinnym społeczność Szkoły Podstawowej nr 80 w Krakowie włączyła się w obchody pięknego jubileuszu. Z okazji 70. urodzin Nowej Huty świętowali mali i duzi, nauczyciele i rodzice, babcie i dziadkowie.

I choć pogoda w sobotni poranek – 5 października spłatała figla, to jednak nie popsuła doskonałego humoru organizatorom i gościom, a przede wszystkim nie przeszkodziła w  zaplanowanych atrakcjach. A tego dnia działo się wiele… Niespodzianka goniła niespodziankę!
Donośnie i dźwięcznie rozbrzmiewały niezapomniane przeboje z okresu PRL-u, a wśród nich szlagier lat 50.  „O Nowej to Hucie piosenka”, które na szkolnej scenie wykonywali młodzi artyści. Wspólne śpiewanie (ułatwione przez organizatorów dzięki specjalnie przygotowanym na tę okazję śpiewnikom) przełamywało wśród zebranych pierwsze lody.

Trudno było ustać w miejscu (ba! nogi wręcz same rwały się do tańca), gdy z głośników słychać było utwory z repertuaru Krzysztofa Krawczyka, Anny Jantar czy Czerwonych Gitar, a siódmoklasiści demonstrowali układy taneczne. 

Nieukrywany zachwyt dorosłych wzbudzały stroje z tamtego okresu z wdziękiem i szykiem prezentowane przez szkolne modelki i modele. Zaciekawienie młodego pokolenia wywoływały natomiast telefony z obrotową tarczą, pluszaki wypchane trocinami, kasety magnetofonowe i syfony, które zajmowały honorowe miejsca w muzealnym kąciku.

Uśmiech na twarzy rodziców i dziadków pojawiał się na wspomnienie jazdy na wrotkach (zupełnie innych od współczesnych rolek). Ochotnicy zmierzyli się w podwórkowych dyscyplinach z czasów PRL-u, takich jak: klasy, kapsle, guma, zośka, skakanka. Wielu dorosłych z rozrzewnieniem wspominało przy tej okazji osiedlowe trzepaki, na których w tamtym czasie koncentrowało się życie towarzyskie.

Szyszki z ryżu (smakołyk typowy dla gastronomii PRL-u), cukrowa wata, kiełbaski na gorąco, pyszne domowe ciasta to tylko niektóre z rarytasów, którymi w tym dniu można było cieszyć swoje podniebienia. Były pyszne i na pewno niejeden szef kuchni byłby nimi zachwycony!

 To był dla nas wszystkich wyjątkowy dzień, wspaniała lekcja historii i kolejna okazja sprzyjająca integracji ze środowiskiem lokalnym.